Brawurowa akcja policji. Zatrzymali sprawcę rozboju. Był już w autobusie

Godzina 15.53, zgłoszenie pod numer alarmowy brzmi: „Na 19-latka w rejonie gliwickiego centrum przesiadkowego napadł młody mężczyzna, uderzył go w twarz, ukradł jakiś przedmiot i uciekł”.

Napaść na człowieka w celu dokonania zaboru mienia, innymi słowy – rozbój, to poważne przestępstwo, na które policjanci są szczególnie uwrażliwieni. Informacja natychmiast zelektryzowała patrole.

Byli na odprawie, gdy dostali sygnał

W rejon ruszyły oznakowane radiowozy z II i III komisariatu oraz wydziału ruchu drogowego. Pokrzywdzony został zabrany na pokład jednego z policyjnych wozów, z zadaniem rozglądania się wśród przechodniów za sprawcą przestępstwa. W wydziale sztabu komendy miejskiej, gdzie do służby przyszli wywiadowcy (policjanci po cywilnemu), miała się właśnie rozpocząć odprawa, jednak zdecydowano, że nie ma chwili do stracenia – wszyscy bezzwłocznie ruszyli w teren.

Pomocny monitoring

Równolegle na stanowisku zastępców oficera dyżurnego rozpoczęto przeglądanie zapisów monitoringu. Po kilkudziesięciu sekundach policjanci mieli już wiedzę, jak wyglądało zdarzenie, w którym kierunku uciekł sprawca i jak wyglądał w chwili popełnienia przestępstwa. Wiedzieli też, że szybko przewinął kurtkę na odwrotną stronę, aby nie dać się rozpoznać.

Wiedział, że jest poszukiwany

Sprawca zorientował się, że w rejonie krąży wiele radiowozów i jest szukany. Myślał, że uda mu się wymknąć, wskakując do odjeżdżającego właśnie autobusu. Ścigający mężczyznę policjanci wiedzieli jednak, że uciekinier może wybrać takie rozwiązanie i typując autobusy, dokonali ich sprawdzenia.

Pasażerowie mieli niespodziankę

Dwie załogi, radiowóz oznakowany i nieoznakowany, ruszyły za wytypowanym pojazdem, a zatrzymawszy go, dokonali przeglądu pasażerów. Z pewnością większość osób jadących autobusem była zaskoczona, że pojazd zatrzymał się między przystankami. Jeden z pasażerów musiał już wtedy domyślać się, co zaszło, a stuprocentową pewność zyskał, gdy poczuł na sobie wzrok wywiadowców.
Młody człowiek został zatrzymany i rozpoznany przez napadniętego. Sprawcą okazał się… 16-latek.

Młodzieńca przewieziono do komendy, gdzie natychmiast wezwano jego matkę. Sprawą poważnego przestępstwa, jakiego dopuścił się gliwiczanin, zajmują się już policjanci referatu ds. nieletnich. Sprawa będzie miała też swój finał w sądzie dla nieletnich.

Osoby dokonujące rozbojów nigdy nie będą tolerowane, ale tropione aż do skutku. W naszym rejonie wykrywalność sprawców przestępstw rozbójniczych od lat przekracza 90 procent. W ubiegłym roku statystyki wykazały aż 92 proc.

client-image
client-image
client-image
client-image

Podobne artykuły

Ulubiony Portal Gliwiczan

102,647FaniLubię
14,740ObserwującyObserwuj
1,138ObserwującyObserwuj

Inne artykuły