Niestety, pomimo częstych apeli strażaków i Miejskiego Zarządu Usług Komunalnych, zarządcy ośrodka w Czechowicach, wciąż znajdują się śmiałkowie, którzy ryzykują – wchodząc na zamarzniętą taflę jeziora.
Niestety w miniony weekend na terenie ośrodka wypoczynkowego w Czechowicach, mieliśmy przykład skrajnej nieodpowiedzialności. Młodzi ludzie weszli na lód i spacerowali po zamarzniętej tafli jeziora. Na szczęście szybko zainterweniowała ochrona i tym razem wszystko skończyło się dobrze. Nie chcemy sobie nawet wyobrażać, co stałoby się, gdyby pod tymi młodymi ludźmi zarwał się lód.
– Docierają do nas również sygnały, że na zamarznięte jezioro wjeżdżają rowerzyści. Małe dzieci za zgodą rodziców ślizgają się po tafli! Jeszcze raz podkreślamy – zamarznięte jezioro to śmiertelne niebezpieczeństwo! – apeluje rzecznik MZUK. – Przez częste wahania temperatury, aktualnie lód na jeziorze jest cienki i bardzo słaby. Nietrudno, żeby zarwał się pod ciężarem człowieka.