Trzy wypadki drogowe, dwie osoby nie żyją, jedna walczy o życie. To tragiczny bilans minionego weekendu.
W piątkowy wieczór na granicy Gliwic i Zabrza, na przejściu dla pieszych, potrącono kobietę – mimo wysiłków, jej życia nie udało się uratować. W sobotę przy ul. Toszeckiej, i znów – na przejściu dla pieszych, potrącono 94-latka. Mężczyzna z obrażeniami trafił do szpitala, gdzie trwa walka o jego życie. Również w sobotę, w miejscowości Słupsko (Rudziniec), z niewyjaśnionych przyczyn samochód zjechał z drogi i uderzył w przydrożne drzewo. Kierująca nim 22-latka zginęła na miejscu.
W piątek przed godziną 20.30 doszło do wypadku na zbiegu ulic Chorzowskiej (Gliwice) i Wolności (Zabrze). Kierujący samochodem marki Kia 20-letni zabrzanin, jadąc od Zabrza w kierunku Gliwic, potrącił 76-letnią pieszą. Niestety, mieszkanki Zabrza nie udało się uratować. W sobotę gliwicka policja obsługiwała kolejne tragiczne zdarzenia.
Około godziny 14.00 w Gliwicach przy ul. Toszeckiej 69-letni mieszkaniec powiatu tarnogórskiego, kierując pojazdem marki Citroen, potrącił prawidłowo przechodzącego na oznakowanym przejściu dla pieszych 94-letniego gliwiczanina. Pieszy doznał poważnych obrażeń i trafił do szpitala.
Około godziny 20.00 w miejscowości Słupsko (gmina Rudziniec), na prostym odcinku drogi, z niewyjaśnionych na razie przyczyn 22-letnia kierująca volkswagenem zjechała do przydrożnego rowu, a następnie uderzyła w drzewo i dachowała. W wyniku odniesionych obrażeń poniosła śmierć.
We wszystkich sprawach policjanci oraz prokuratorzy przeprowadzą postępowania, które pozwolą wyjaśnić dokładne przyczyny wypadków.