Stare opony, butelki, telewizory… Niekończąca się walka z dzikimi wysypiskami śmieci

Stare opony, worki foliowe, papierki, pojemniki po oleju, butelki po napojach, telewizory… Dlaczego ludzie tak śmiecą?

Wciąż mówi się o ochronie środowiska i o tym, żeby wspólnie dbać o czystość. Nie wszyscy jednak stosują się do tych zasad. Niektórzy nie widzą nic złego w rzucaniu papierków czy puszki po napoju na ziemię. Inni śmiecą „hurtowo”, pozbywając się worków pełnych odpadów np. w lesie czy w pasach przydrożnych, dosłownie gdziekolwiek.

Strażnicy miejscy walczą z tym zjawiskiem, kontrolując nielegalne wysypiska śmieci. Kilka dni temu wykryli nowo wyrzucone odpady komunalne przy ulicy Towarowej. Tym razem funkcjonariuszom udało się dotrzeć do osoby, która przyznała się do zanieczyszczenia terenu. Sprawca został ukarany mandatem 300 zł. Ostatecznie odpady zostały usunięte.

Niedawno straż miejska natrafiła na taki widok przy ul. Wschodniej.

W toku przeprowadzonych czynności funkcjonariusze ustali, kto wyrzucił te śmieci. 60-latka została ukarana mandatem karnym w wysokości 500 złotych, a odpady usunęła.

To tylko dwa przykłady w ostatnim czasie, a jest ich niestety znacznie więcej.

Straż miejska przypomina: zgodnie z art. 145 Kodeksu Wykroczeń – Kto zanieczyszcza lub zaśmieca miejsca dostępne dla publiczności, a w szczególności drogę, ulicę, plac, ogród, trawnik lub zieleniec, podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany.

Co istotne, na terenie naszego miasta przy ul. Rybnickiej funkcjonuje Punkt Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych. Można tam dostarczyć: zużyte opony, baterie i akumulatory, sprzęt elektryczny i elektroniczny, a także chemikalia, odpady zielone, budowlane, rozbiórkowe i wielkogabarytowe. Punkt czynny jest od poniedziałku do piątku w godzinach od 7.00 do 17.00 oraz w soboty od 7.00 do 13.00. Od mieszkańców Gliwic odpady są przyjmowane bezpłatnie!

client-image
client-image
client-image
client-image

Podobne artykuły

Ulubiony Portal Gliwiczan

102,557FaniLubię
14,740ObserwującyObserwuj
1,138ObserwującyObserwuj

Inne artykuły