W związku z tzw. ustawą dekomunizacyjną, wojewoda śląski – Jarosław Wieczorek wydał już 9 zarządzeń zastępczych w sprawie zmian nazw ulic w Gliwicach
Chodzi o następujące zmiany: Armii Ludowej na Juliana Ordona, Małgorzaty Fornalskiej na Modelarzy, Leona Kruczkowskiego na Jana Karskiego, Władysława Gomułki na Rubinową, Władysława Hibnera na Spadochroniarzy, Jana Krasickiego na Ignacego Krasickiego, Karola Marksa – na Ks. Jerzego Popiełuszki, Gwardii Ludowej na Emilii Plater, Kniewskiego na Paralotniarzy.
Przypomnijmy, że zgodnie z informacją Instytutu Pamięci Narodowej, do zmiany zakwalifikowano w sumie nazwy 34 ulic w Gliwicach. Czyli zmiany obejmą jeszcze 25 gliwickich ulic. Wojewoda czeka jednak na opinie z Instytutu Pamięci Narodowej niezbędne do wydania zarządzeń zastępczych. Dodajmy, że wśród tych 25 ulic znalazła się ul. Tadeusza Gruszczyńskiego.
W sieci jest niewiele informacji na temat osoby wiceprezydenta Gruszczyńskiego. Jedną z pozycji, z której możemy dowiedzieć się czegokolwiek na temat zbrodni z 10 maja 1945 roku jest książka Bogusława Tracza “1945 rok pierwszy – rok ostatni”. Z tej publikacji wynika, że Tadeusz Gruszczyński był powojennym wiceprezydentem Gliwic, który 10 maja 1945 wraz z innymi oficjelami świętował zdobycie przez wojska radzieckie Berlina i zakończenie II Wojny Światowej. Podczas imprezy w jednym z prywatnych mieszkań w rejonie dzisiejszej ulicy Gruszczyńskiego, wiceprezydent usłyszał krzyki kobiety nawołującej pomocy – wybiegł więc, by sprawdzić co się dzieje. Kobietę próbował zgwałcić pijany, radziecki żołnierz, któremu Gruszczyński się przeciwstawił, w wyniku czego doszło do strzelaniny pomiędzy mężczyznami – obydwaj zginęli.
Tadeusz Gruszczyński był pierwszym powojennym wiceprezydentem Gliwic. Dla uczczenia pamięci o tragicznym wydarzeniu jego nazwiskiem nazwano jedną z ulic w centrum miasta, ufundowano również tablicę upamiętniającą to wydarzenie.
Z kolei na stronie Instytutu Pamięci narodowej czytamy:
W ocenie Instytutu Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu nazwa powyższa powinna zostać zmieniona jako wypełniająca normę art. 1 Ustawy o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej (Dz.U. RP z 2016 r. poz. 744).
Tadeusz Gruszczyński (1901–1945) – działacz komunistyczny, w 1945 r. mianowany przez komunistów I wiceprezydent Gliwic
Urodził się 10 IV 1901 r. w Dąbrowie Górniczej. W czasie I wojny światowej był ewakuowany wraz z rodziną do Rosji. Po powrocie do kraju został wcielony do WP. Po demobilizacji pracował w różnych zakładach w Strzemieszycach i Sosnowcu. W latach 30. r ozpoczął działalność w komunistycznej konspiracji (KPP) oraz w Międzynarodowej Organizacji Pomocy Rewolucjonistom (MOPR) – strukturze będącej dodatkowym narzędziem oddziaływania bolszewików na społeczeństwa innych krajów.
Po wybuchu wojny, mimo agresji ZSRS na Polskę i sowieckiej okupacji wschodniej połowy kraju, przystąpił do rozpowszechniającego materiały stalinowskiej propagandy Stowarzyszenia Przyjaciół ZSRR.
Po przylocie z Moskwy grupy dywersantów, którzy ogłosili utworzenie PPR, w 1942 roku Gruszczyński wszedł wraz ze swoim środowiskiem do tej partii. Był członkiem komunistycznej Gwardii Ludowej – potem: Armii Ludowej. Po wkroczeniu Armii Czerwonej został sekretarzem komunistycznego wojewody Śląsko-Dąbrowskiego i jednego z członków kierownictwa PPR – Aleksandra Zawadzkiego. W marcu 1945 r. objął stanowisko I wiceprezydenta Gliwic. Organizował tam także komórki partyjne PPR.
Mimo zasług dla budowy nowych władz i komunistycznych struktur partyjnych – 10 maja 1945 r. w Gliwicach został zastrzelony w czasie interwencji przez rabujących mieszkania żołnierzy sowieckich, nie zainteresowanych, do kogo strzelają.
Wojewoda Wieczorek informuje –Wystąpiłem także do IPN o dodatkową opinię dotyczącą ulicy Gruszczyńskiego. Tutaj są wątpliwości w sprawie okoliczności śmierci Tadeusza Gruszczyńskiego – pierwszego powojennego wiceprezydenta Gliwic. Liczę, że dodatkowe informacje od badaczy historii pomogą te wątpliwości wyjaśnić – wyjaśnia wojewoda Wieczorek.
Przypomnijmy , że tak zwana ustawa dekomunizacyjna zakazuje propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego poprzez nazwy jednostek organizacyjnych, jednostek pomocniczych gminy, budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej oraz pomniki.
– Trzeba podkreślić, że zgodnie z tzw. ustawą dekomunizacyjną, zmiana nazw ulic nie ma wpływu na ważność dokumentów zawierających nazwę dotychczasową. Pisma oraz postępowania sądowe i administracyjne w sprawach dotyczących ujawnienia w księgach wieczystych oraz uwzględnienia w rejestrach, ewidencjach i dokumentach urzędowych, w kontekście zmiany nazwy dokonanej na podstawie ustawy, będą wolne od opłat. – informuje wojewoda śląski.