Jak widać ludzkie życie można uratować również w taki sposób.
Wbrew corocznym statystykom, dzień Wszystkich Świętych i Zaduszki minęły bardzo spokojnie. Problemy na drogach pojawiły się dopiero w czasie powrotów z długiego weekendu. Pierwsze dość nietypowe zatrzymanie miało miejsce w sobotę. Wtedy też o godzinie 4.45 na ul. Pszczyńskiej, kierowca karetki pogotowia zatrzymał kompletnie pijanego kierowcę! Gliwiczanin miał we krwi 3 promile alkoholu!
Podobnie ciekawy przypadek miał miejsce dwie godziny później. Policjanci zatrzymali peleton składający się z trzej nietrzeźwych rowerzystów. Trzej panowie w wieku od 37 do 47 lat zataczali się nieoświetlonymi rowerami pod nadjeżdżające pojazdy. Zatrzymani ledwo trzymali się na nogach. Mieli we krwi odpowiednio 3,6 promila, 2,4 promila i 2 promile.