Przed godziną 9.00 w środę doszło do poważnej kolizji drogowej na gliwickim odcinku Drogi Krajowej 88. Jedną osobę trzeba było uwalniać z auta za pomocą specjalistycznego sprzętu.
Do zdarzenia z udziałem czterech pojazdów (trzy osobowe i dostawczy) doszło wczoraj (11 stycznia) rano w okolicy zjazdu na autostradę A1. To znany wszystkim mieszkańcom rejonu „czarny punkt”.
Zdarzenie miało początek na jezdni w kierunku Bytomia. W wyniku gwałtownego manewru toyoty, który wykonała kobieta jadąca prawym pasem, doszło do uderzenia w przód przejeżdżającego obok dostawczego renaulta mastera. Francuski samochód został zepchnięty na przeciwległy pas, gdzie czołowo zderzył się ze skodą superb, niemającą już szans na manewr obronny. Skoda wypadła z jezdni i wpadła do przydrożnego rowu, gdzie dachowała. Dodatkowo na oderwane z pojazdu dostawczego koło najechał ford mondeo.
W sumie udzielono pomocy czterem osobom, w tym kobiecie, którą, za pomocą sprzętu hydraulicznego, uwalniali z pojazdu strażacy. Na szczęście nikt nie doznał poważnych obrażeń.
Sprawa zakończyła się wysokim mandatem karnym dla kierującej toyotą.
Droga była całkowicie zablokowana w obydwu kierunkach, na wysokości ul. Szymanowskiego, a policja kierowała na objazdy.
Na miejscu pracowały wszystkie służby – policja, straż pożarna oraz ratownicy pogotowia.