W październiku ubiegłego roku przeprowadziliśmy rozmowę ze wspólnikami gliwickiej kancelarii adwokackiej JPM Adwokaci o kredytach frankowych. Dzisiaj, po niemal 9 miesiącach spotykamy się ponownie i sprawdzamy czy w tych sprawach, osoby zainteresowane mogą liczyć na dobre wiadomości.
Marek Morawiak: Panowie, zacznijmy od zasadniczego pytania – jak dzisiaj wyglądają sprawy frankowe w sądach?
Maciej Pulda: Najważniejszy wyrok, na który czekały zasadniczo wszystkie zainteresowane osoby, do dziś nie zapadł. Mówimy o orzeczeniu sądu najwyższego, który miał zapaść pierwotnie w marcu i następnie był dwukrotnie przekładany na późniejsze terminy. Obecnie Sąd Najwyższy oczekuje na zajęcie stanowisk w sprawie przez szereg instytucji państwowych. Nie spodziewamy się aby w tym roku zapadło w tej sprawie orzeczenie.
Czy to oznacza, że obecnie sprawy są zawieszone?
Maciej Janson: Absolutnie nie. W sądach w całej Polsce zapadają wyroki w sprawach frankowiczów. Niezmiennie utrzymuje się tendencja unieważniania przez sądy umów kredytowych.
A w samych Gliwicach?
M. Pulda: Podobnie jak w całym kraju. Korzystne dla frankowiczów wyroki zapadają w sądach wszystkich instancji. W zeszłym tygodniu uzyskaliśmy prawomocny wyrok w sprawie o unieważnienie kredytu hipotecznego w banku Santander.
Co ten wyrok oznacza dla klienta?
M. Janson: Uznaje się, że umowa kredytu nigdy nie została zawarta a bank może liczyć wyłącznie na rozliczenie z klientem bez odsetek i opłat i wyłącznie w złotówkach. Dla większości klientów oznacza to, że są już z bankiem rozliczeni. Znikają raty, zniknie wpis na hipotece. Szczegółową analizę, można znaleźć na naszej stronie internetowej www.jpm-adwokaci.pl w zakładce kredyty walutowe. Opisujemy tam szczegółowo postępowanie w sprawach kredytowych i skutki stwierdzenia nieważności umowy.
Podobno jednak banki domagają się od klientów odszkodowań?
M. Janson: To prawda, banki poszukują sposobów na rozliczenie z klientami. Znamy przypadki takich pozwów składanych do sądów przez banki, przy czym te pozwy co do zasady nie są uwzględniane przez sądy i już dziś można powiedzieć, że klienci decydujący się na dochodzenie unieważnienia kredytu przed sądem, nie powinny obawiać się tego rodzaju postępowań ze strony banków.
Czy banki reagują w jakiś inny sposób na kolejne przegrywane sprawy?
M. Pulda: Coraz większa grupa klientów, otrzymuje propozycje ugodowe. W prowadzonych przez nas sprawach, propozycje ugodowe dotyczą klientów banków Millenium i PKO bp. Te propozycje które jednak analizujemy nie są zbyt atrakcyjne. Sprowadzają się zasadniczo do wydłużenia okresu kredytowania przy jednoczesnym przeliczeniu kredytu na złotówki, po sztucznie przyjętym kursie. Raczej odradzamy naszym klientom zawieranie takich ugód. Wszystkim innym zalecamy w każdym wypadku kontakt z adwokatem lub radcą prawnym, którzy zajmują się sprawami frankowymi przy czym podobnie jak w październiku przestrzegamy przed szukaniem pomocy w firmach odszkodowawczych lub podobnych instytucjach. Pamiętajmy, że podpisanie jednego dokumentu dziś może wykluczyć możliwość żądania unieważnienia umowy przed sądem.