Nawiercone 1,5 centymetrowe otwory w pniu kilkudziesięcioletniej jodły, za pomocą których wpuszczono prawdopodobnie trującą substancję stały się bezpośrednią przyczyną obumarcia drzewa.
W trakcie inwentaryzacji drzewostanu przeprowadzonej w lipcu bieżącego roku drzewo było okazem zdrowia i nie wykazywało jakichkolwiek oznak chorób. Jodła prawidłowo ukształtowana, żywotna, bez obecności grzybów pasożytniczych, które w efekcie mogłyby doprowadzić do jej naturalnego obumarcia.
Tymczasem do Zarządu Dróg Miejskich, wpłynęło zgłoszenie informujące o uschniętym drzewie przy ul. Lutyckiej. Pracownik referatu utrzymania zieleni w ZDM, niezwłocznie udał się na miejsce, gdzie stwierdził, że u podstawy pnia wywiercono cztery duże otwory. Biorąc pod uwagę fakt obumarcia drzewa w tak krótkim okresie, domniemywać można, że w otwory wlana została toksyczna substancja. W konsekwencji drzewo musi zostać usunięte.
Sprawa zgłoszona zostanie policji. Dodajmy, że za zniszczenie drzewa, sprawca ukarany może zostać administracyjną karą pieniężną przez organ właściwy do wydania zezwolenia na wycięcie drzewa.