W Gliwicach przybywa mieszkań zarówno dla rodzin o niższych dochodach, jak i dla osób średnio sytuowanych – miasto od lat realizuje z powodzeniem własny program mieszkaniowy
Najnowsza miejska inwestycja właśnie się rozpoczęła. Przed tygodniem wmurowano akt erekcyjny pod budowę zespołu mieszkalnego przy ul. Kujawskiej.
Czy znane są już zasady najmu tych mieszkań? Dlaczego za wcześnie jeszcze na uruchamianie listy zapisów chętnych? W rozmowie z „MSI – Gliwice” wyjaśnia to Adam Neumann, zastępca prezydenta Gliwic zajmujący się sferą mieszkalnictwa w mieście.
„MSI – Gliwice”: W ostatnich latach w Gliwicach powstały komunalne kompleksy mieszkaniowe przy Jana Pawła II, Żeromskiego, Jasnej, Targowej, Kochanowskiego i Staromiejskiej. W perspektywie kilku lat w mieście będzie przybywać kolejnych – m.in. przy ul. Jagiellonki w Łabędach, w kwartale ulic Kujawskiej, Samotnej, św. Jacka i Górnej w Ligocie Zabrskiej, przy ul. Opolskiej, Dworskiej i Zbożowej. Jakiego typu mieszkań powinniśmy się tam spodziewać?
Adam Neumann: W planach miasta w tych lokalizacjach jest budowa około 470 mieszkań w standardzie „pod klucz”. Mówimy o nowoczesnych, komfortowych, w pełni wykończonych i pomalowanych mieszkaniach, do których lokator może wprowadzić się właściwie od zaraz. Wystarczy tylko wnieść meble i własne rzeczy.
Czy będą to mieszkania na wynajem dla każdego chętnego gliwiczanina?
Mamy już dobrą miejską ofertę dla osób o bardzo niskich dochodach, dla których przeznaczane są odnowione mieszkania komunalne z tzw. listy podstawowej, a także propozycję dla mieszkańców nieco lepiej zarabiających, uprawnionych przez to do najmu mieszkań komunalnych wymagających remontu. Do osób średnio sytuowanych i zarabiających dużo (do określonego poziomu) kierowana jest oferta mieszkaniowa dwóch gliwickich TBS-ów. Wiemy jednak, że potrzeby mieszkaniowe gliwiczan, plasujących się finansowo gdzieś w okolicach dolnej granicy dochodowej obowiązującej w TBS-ach, są dużo większe. Skupiliśmy się więc na zaplanowaniu nowej, korzystnej i bardzo potrzebnej miejskiej oferty najmu dla pracujących mieszkańców i pracujących gliwickich rodzin, uzyskujących dochody w przedziale plus–minus 20% dolnej granicy dochodowej wyznaczonej dla TBS-ów.
Jak bardzo konkretne są plany miasta?
Pracujemy nad nimi. Chcielibyśmy np., by miesięczny czynsz za najem komfortowego mieszkania w nowej miejskiej ofercie plasował się w granicach 11,5 zł za metr kwadratowy. Nie przewidujemy też kosztów partycypacji. Ale konkretne zasady, które uchwali Rada Miasta Gliwice w oparciu o przepisy zmienionej ustawy o ochronie praw lokatorów, będą tak naprawdę możliwe do ustalenia w nowej kadencji samorządu – prawdopodobnie w pierwszym kwartale przyszłego roku. Dlaczego? Dopiero 1 kwietnia 2019 roku wejdzie w życie podpisana już przez prezydenta RP i opublikowana w Dzienniku Ustaw nowelizacja ustawy o ochronie praw lokatorów.
Innymi słowy, za wcześnie jeszcze, by ustawiać się w kolejce oczekujących na nowe miejskie mieszkania?
Zdecydowanie za wcześnie. Miasto trzyma rękę na pulsie i dokłada starań, by nowe zasady opracować jak najlepiej i najszybciej, ale na konkretny sygnał zainteresowani mieszkańcy muszą jeszcze poczekać.