Unikatowa lokalizacja, zacięta licytacja i ogromne pieniądze w stawce – tak w skrócie można opisać przetarg z 28 kwietnia, dotyczący sprzedaży dwóch miejskich działek o powierzchni prawie 9 tys. m2, usytuowanych za budynkiem Ikara.
– To rekordowa sprzedaż w najnowszej historii przetargów na miejskie działki. Lokalizacja nieruchomości za Ikarem jest wyjątkowo atrakcyjna, w ścisłym centrum miasta, więc wcale nie dziwię się ogromnemu zainteresowaniu. Nabywca wylicytował niemal dwukrotność ceny wywoławczej wynoszącej 9,7 mln zł – mówi Aleksandra Wysocka, zastępczyni prezydenta Gliwic odpowiedzialna m.in. za sferę gospodarowania nieruchomościami w mieście.
Wadium w wysokości prawie miliona złotych wpłaciło 6 firm, głównie z branży deweloperskiej. Najwyższą cenę zaoferowała spółka HI VENTURE z Tychów, która zajmuje się m.in. obrotem nieruchomościami, wznoszeniem budynków, a także pozostałą finansową działalnością usługową.
Co może powstać na sprzedawanych działkach?
– W planie zagospodarowania tego miejsca przeznaczeniem podstawowym jest zabudowa usługowo-mieszkaniowa o wysokiej intensywności określonej na minimum 1,5. To oznacza, że minimalna powierzchnia użytkowa budynku mieszkalnego, usługowego bądź mieszkalno-usługowego, który może powstać na tym terenie, to 13 tys. m2. Dopiero przy takich założeniach pozwolenie budowlane będzie mogło być wydane. Poza tym na tym terenie wykluczona jest możliwość wzniesienia obiektu wielkopowierzchniowego o powierzchni sprzedaży powyżej 2 tys. m2, potocznie zwanego „blaszakiem” – miasto sprawdziło takie ryzyko przed przetargiem – podkreśla Aleksandra Wysocka.