Wybory do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej mają charakter większościowy, to znaczy, że w każdym ze 100 okręgów mandat uzyskuje tylko jeden kandydat, który otrzymał największą liczbę głosów. Partie opozycyjne zawarły porozumienie nazwane Paktem Senackim polegające na uzgodnieniu tylko jednego kandydata w każdym okręgu wyborczym, który reprezentuje wszystkie strony porozumienia.
Cztery lata temu Pakt Senacki zapewnił opozycji większość w Wyższej Izbie Parlamentu. Czy w nadchodzących wyborach ten sukces uda się powtórzyć? Warunkiem jest skupienie głosów wyborców popierających partie demokratycznej opozycji na kandydatach Paktu Senackiego.
– Oceniamy, że kandydaci opozycji startujący spoza Paktu Senackiego świadomie, lub nie, pomagają w ten sposób partii, która od 8 lat łamie wszelkie zasady, niszcząc fundamenty naszego Państwa. W wielu okręgach zgłoszeni zostali kandydaci często reprezentujący komitety wyborcze o celowo mylących nazwach – podobnych do nazwy partii opozycyjnej czy posiadający w nazwie określenie zbliżone do nazwy Pakt Senacki. Celem tych zabiegów jest wprowadzenie w błąd i rozbicie głosów wyborców opozycji. W tej sytuacji apelujemy do wszystkich naszych sympatyków o oddanie głosów w wyborach do Senatu RP wyłącznie na kandydatów z listy Paktu Senackiego. Głosy oddane na innych kandydatów będą wsparciem dla PiS-u. – mówili na konferencji prasowej przedstawiciele Paktu.