Dzisiaj o godz. 10:00 na konferencji prasowej zaprezentowano kandydata PO na prezydenta Gliwic. To o czym w kuluarach mówiło się od dawna stało się faktem. Platforma nie wystawi swojego kandydata udzielając tym samym poparcia urzędującemu prezydentowi.
Nie jest to z pewnością decyzja, która cieszy wszystkich członków gliwickiego koła PO. Wielu z nich do dzisiaj pozostaje w opozycji do Zygmunta Frankiewicza po konflikcie jaki miał miejsce 10 lat temu, gdy ten odszedł z parti.
Czy takie posunięcie PO to przejaw rozsądku czy słabości ugrupowania? Bastion Platformy, jak nazywane były przez lata Gliwice zaczął upadać już przy poprzednich wyborach, kiedy to kandydat PO przegrał nie tylko z Frankiewiczem ale też z kandydatem PiS. Czy niewystawienie własnego kandydata w tym roku nie będzie dla wyborców znakiem, że PO jest jeszcze słabsza niż 4 lata temu?