Już w najbliższą niedzielę, 18 marca przy ul. Raciborskiej 15, niedaleko Rynku otworzy się lokal, który ma zmienić nasz sposób myślenia o kebabie. To tureckie danie cieszy się w Polsce niezwykłą popularnością, jednak czy to co dotychczas było serwowane gliwiczanom w niezliczonej liczbie lokali i budek rzeczywiście ma coś wspólnego z prawdziwym kebabem?
Właściciele nowo otwieranego punktu twierdzą, że niewiele. – Mam taką pracę, że jeżdżę po całym świecie, a że bardzo lubię kebab to zawsze próbuję go w różnych zakątkach świata. Z przykrością muszę stwierdzić, że to co dostajemy w Polsce to jakaś masowa produkcja robiona na półproduktach z marketów. – mówi właściciel. – Drażniła mnie jakość jedzenia w okolicy, człowiek jedzie za granicę i zawsze dostaje coś lepszego – dodaje z żalem.
Właściciele nawiązali kontakt z ludźmi, którzy robią kebab w Niemczech od 40 lat i ich doświadczenie przenieśli na nasz grunt. – Startujemy z nimi. Przez 3 miesiące będą tu przyjeżdżali, będą nam pomagali, po to abyśmy mieli taką jakość jak oni. Pracujemy nad tym projektem od 9 miesięcy, remontujemy, szkolimy ludzi.
– Nie przywozimy produktów z marketu, nie trzymamy w lodówkach, mamy chłodnie i mroźnie. Świeże mięso kupujemy od rodzinnej, certyfikowanej firmy, sosy robimy sami, warzywa będą wymieniane kilka razy dziennie. Bułki też będziemy sami wypiekać!
– Wszyscy bardzo oczekują tego od nas i nie chcemy zawieść przede wszystkim naszych przyjaciół. Na pewno nie podamy czegoś czego sami byśmy nie zjedli. Nie tędy droga. – zapewniają.