W Polsce prawie co druga ofiara śmiertelna wypadku to rowerzysta lub pieszy – wynika z najnowszego raportu Najwyższej Izby Kontroli. Obecny system zarządzania bezpieczeństwem ruchu drogowego nie umożliwia skutecznej ochrony pieszych i rowerzystów. Wpływ na to ma słaba infrastruktura drogowa, która nie jest dostosowana do potrzeb przechodniów i cyklistów. NIK zwraca uwagę, że długość tras dla rowerzystów przyrastała w ostatnich latach wolniej niż popularność ruchu rowerowego.
W latach 2010-2015 w Polsce miało miejsce prawie 220 tys. wypadków drogowych. Ucierpiało w nich 290 tys. osób. W 2015 roku wśród ofiar śmiertelnych 41 proc. stanowili rowerzyści lub piesi. NIK wskazuje, że Polska wyróżnia się na tle innych krajów UE bardzo wysokim poziomem zagrożenia. Niechronieni uczestnicy ruchu w Unii stanowią zaledwie 28 procent wszystkich zabitych.
„Trasy rowerowe stanowią w Polsce zaledwie ok. 3 proc. łącznej długości sieci dróg publicznych i budowane są przede wszystkim w aglomeracjach miejskich. W konsekwencji rowerzyści poruszają się najczęściej po jezdniach. Z wyników kontroli wynika, że w ostatnich latach sytuacja rowerzystów nie uległa znaczącej poprawie.” – informuje Krzysztof Kwiatkowski, Prezes NIK.
Ponadto wbrew obiegowym opiniom, ogromna większość poszkodowanych to wcale nie pijani lub niewidoczni piesi czy rowerzyści. Ofiarami są często dzieci i osoby starsze, ginące w ciągu dnia na nowych lub dopiero co zmodernizowanych drogach.
wideo: NIK