Według sanepidu, popularny zabieg oczyszczania skóry może być śmiertelnie niebezpieczny.
Właściwie do końca nie wiemy czy Fakt to wiarygodne źródło informacji, ale na wszelki wypadek warto zwrócić uwagę na to zagadnienie. Jak podaje wcześniej wspomniany tabloid, według inspekcji sanitarnej, egzotyczny zabieg złuszczania naskórka przy pomocy rybek Garra Rufa może prowadzić do zakażenia wirusem HIV, żółtaczką typu B i C oraz gronkowcami.
Zdaniem sanepidu, w czasie gdy „ryba doktor” obskubuje martwy naskórek, powoduje uszkodzenia skóry w postaci małych ran i otarć. W przypadku, gdy z zabiegu korzysta osoba zarażona, rybki mogą stać się nosicielami, co może doprowadzić do przeniesienia wirusa na innego klienta!
Z taką opinią nie zgadzają się kosmetolodzy, którzy zapewnają, że nie ma żadnego niebezpieczeństwa. Zazaczają, że po każdym zabiegu woda jest odkażana za pomocą lamp ultrafioletowych, a wszystko odbywa się w sterylnych warunkach. Dodają również, że ten gatunek nie posiada zębów, a naskórek zostaje bezboleśnie oddesany od ciała – nie powodując najmniejszych uszkodzeń.
Zatem czy warto przejmować się takimi doniesieniami? Odpowiedź na to pytanie pozostawiamy czytelnikom.
(foto. Wikipedia)