Sezon zimowy w pełni, wielu gliwiczan chciało wybrać się na lodowisko…
Miłośnicy jazdy na łyżwach czy curlingu na razie jednak nie skorzystają z gliwickiej Tafli. Obiekt jest nieczynny z powodu prac remontowych. Jak przekazał nam dyrektor Ośrodka Sportu Politechniki Śląskiej, Krzysztof Czapla, doszło do poważnej awarii chłodnicy. Trzeba ją wymienić. Potrzebne jest na to około 100 tysięcy złotych.
Lodowisko jest własnością Miasta, ale obiekt dzierżawi Politechnika. Poprzednią chłodnicę wymieniono właśnie ze środków Politechniki. Obecne koszta niestety przewyższyły jednak możliwości finansowe. Teraz konieczną naprawę sfinansuje Miasto.
W tym roku na pewno nie pojeździmy na Tafli. Niezbędne procedury i sama naprawa mogą potrwać około 10 tygodni. Krzysztof Czapla zapewnił nas, że będą robić wszystko, by prace zostały wykonane jak najszybciej.
Nowa technologia chłodzenia
Podczas październikowego posiedzenia gliwickiej Komisji Edukacji, Kultury i Sportu, dyskutowano o potrzebie zmiany obecnej technologii chłodzenia „Tafli” na system wykorzystujący glikol. Członkowie komisji są przychylni tej inwestycji i jednogłośnie zdecydowali o skierowaniu wniosku w tej sprawie do prezydenta Gliwic.
Gdzie wybrać się na łyżwy?
Jest jednak alternatywa dla Tafli. Wkrótce sezon rozpocznie lodowisko na świeżym powietrzu, Kąpielisku Leśnym. Jak przekazała nam Iwona Janik, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Usług Komunalnych, otwarcie zaplanowano na początek grudnia. Jednak wszystko zależy od pogody, najlepsze warunki zaistnieją, kiedy temperatura zbliży się do 0°C.