Mężczyzna nie zatrzymał się na światłach. Policjanci zauważyli wykroczenie i próbowali zatrzymać samochód. Kierowca nie zareagował i przyśpieszył. Rozpoczął się pościg, zakończony dla gliwiczanina aresztem
Oficer dyżurny, powiadomiony o niezatrzymaniu się do kontroli samochodu, zarządził poszukiwania pojazdu. Jeden z patroli zatrzymał 31-letniego gliwiczanina w rejonie ul. Kozielskiej. W mieszkaniu zatrzymanego znaleziono ponad 10 kg marihuany. Mężczyzna był agresywny w stosunku do funkcjonariuszy. Podczas badań, przed osadzeniem w policyjnym areszcie, zaatakował pielęgniarkę.
Podejrzany usłyszał zarzuty popełnienia wykroczeń drogowych i przestępstw: ucieczki przed policją, posiadania dużej ilości narkotyków, naruszenia nietykalności personelu medycznego szpitala. Dziś prokurator złożył do sądu wniosek o areszt tymczasowy, do czasu zakończenia postępowania.