Kilka dni temu strażnicy miejscy w takcie kontroli jednego z dzikich wysypisk śmieci przy ul. Wschodniej natknęli się na kolejne już w tym miesiącu zwłoki psa.
Martwy pies znajdował się w worku na śmieci, zawinięty był także w koc oraz dywan. Na miejsce wezwano odpowiednie służby. Właściciela czworonoga niestety nie ustalono.
Straż miejska przypomina, że za życia jak i po śmierci nasze zwięrzęta zasługują na szczególny szacunek i pamięć.