Dotarliśmy do korespondencji pomiędzy prezydentem Gliwic, prezesem miejskiej spółki i firmą faktoringową próbującą odzyskać pieniądze za nieopłaconą fakturę. Dokumenty przekazał nam Franciszek Małecki-Trzaskoś, który od miesięcy bada funkcjonowanie Śląskiej Sieci Metropolitalnej.
Trwają i zdaje się, że jeszcze długo będą trwać echa tzw. afery gliwickiej związanej z 30-milionową pożyczką, jaką w prywatnej firmie wzięła miejska spółka Śląska Sieć Metropolitalna. Pieniądze przeznaczono na zakup sprzętu komputerowego, który miał być wykorzystany przy realizacji dofinansowanego ze środków unijnych projektu. Ostatecznie jednak dofinansowania nie otrzymano. Pozostał kurzący się w magazynach sprzęt i ogromny dług.
Zaledwie tydzień po tym jak media – w tym także ogólnopolski Onet – opisywały aferę w ŚSM pojawiła się jej kolejna odsłona. Tym razem w „córce” Śląskiej Sieci Metropolitalnej – spółce Ekotel. Powołano ją do życia w 2016 roku. Miała prowadzić działalność w zakresie telekomunikacji, a także m.in. instalować wodomierze czy sprzedawać osprzęt komputerowy. W 2017 roku spółka zawarła umowę kupna oprogramowania za kwotę ponad 6 mln zł z firmą Newind z Wrocławia. Umowę – jak informuje Onet – podpisano na stacji benzynowej pod Wrocławiem.
Ekotel nie zapłacił ww. firmie. Dług przejęła firma faktoringowa Magellan i wkrótce zgłosiła się po pieniądze do ówczesnego prezydenta Gliwic. Sprawa trafiła do sądu. Sąd Okręgowy w Gliwicach przyznał rację firmie faktoringowej. Ekotel postawiono w stan likwidacji. Jak informuje Onet: „Spółka nie zniknęła jednak z rynku. ŚSM powołała likwidatora i sprzedała udziały w spółce”.
Wg Onetu odkupił je likwidator spółki – mecenas Rafał Wróbel, który od lat świadczy usługi na zlecenie UM Gliwice. Niedawno był również pełnomocnikiem Adama Neumanna, w sprawie przeciwko jednemu z internautów. Według dziennikarza Onet radca prawny Wróbel udziały odkupił za 100 zł, a zaledwie 3 dni później odsprzedał je zakładom zbożowym. Również za 100 zł.
Odsetki od nieopłaconej faktury wciąż rosną. Jeśli Sąd Najwyższy również przyzna rację firmie Magellan to kwotę 6 milionów złotych uregulować będzie musiało Miasto – z miejskiej, a więc podatników kasy.