Urząd Wojewódzki zwrócił się do jednostek samorządu terytorialnego województwa śląskiego o udzielenie informacji na temat potencjalnej liczby uchodźców, których mogłyby przyjąć gminy. Odpowiedzi udzieliły 164 ze 167 gmin naszego województwa.
Trzy, które nie wysłały odpowiedzi to Zabrze, Tychy oraz gmina Ujsoły. Możliwość przyjęcia w sumie 32 uchodźców zadeklarowało 8 gmin. Gliwice nie znalazły się wśród nich.
Gdzie mogą trafić uchodźcy? Przyjęcie jednej pięcioosobowej rodziny zadeklarował Chorzów, Czerwionka-Leszczyny może przyjąć 2 rodziny (6 osób w tym 2 dzieci), Dąbrowa Górnicza jedną rodzinę (4 osoby w tym 2 dzieci), Gierałtowice – 1 rodzina (3 osoby w tym 1 dziecko), Jastrzębie Zdrój – 1 rodzina (5 osób w tym 3 dzieci), Lyski – 1 rodzina (4 osoby), Mikołów – 1 rodzina (5 osób w tym 3 dzieci), Racibórz – 1 rodzina.
Dlaczego nasze miasto nie zdecydowało się na przyjęcie uchodźców? Rzecznik prasowy prezydenta Gliwic, Marek Jarzębowski powiedział nam, że ankietę odesłano. – W jej rubrykach pojawiło się oczywiście “0”, ponieważ tego typu działania są niepoważne. Zygmunt Frankiewicz nie pochwala przeprowadzonej ankiety. Zwraca uwagę, na to, że nie określono w niej żadnych zasad. – Pomagać ludziom w różnych trudnych sytuacjach oczywiście jesteśmy w stanie i nigdy w razie potrzeby nie uchylamy się od tego. Warto może wspomnieć, że co roku przyjmujemy polską rodzinę repatriantów. Do tej pory zagościło w Gliwicach dziewięć rodzin, a w roku przyszłym chcemy, aby przyjechało do nas pięć. Jednak tego typu działania jak ankieta w sprawie uchodźców skierowana do samorządów nie mają sensu. Nie znamy zasad, warunków, uregulowań prawnych. W takich okolicznościach nie można świadomie podejmować żadnych zobowiązań. – tłumaczy prezydent.
Przypominamy, że we wrześniu br. przeprowadziliśmy sondaż, w którym zadaliśmy pytanie: Czy Polska powinna przyjąć uchodźców z Syrii? Zaraz po odpaleniu sondy głosy oddało ponad 3 tysiące osób – niemal 90% biorących udział było na „nie”
