Na ulicy Jagiellońskiej dwaj starsi mężczyźni zaczepili 71-letniego przechodnia, żądając od niego pieniędzy.
Do zdarzenia doszło wczoraj przed południem. Na sprzeciw i zdecydowaną postawę gliwiczanina zareagowali agresją. Szarpiąc i uderzając pokrzywdzonego, zerwali mu złoty łańcuszek, po czym, szybkim krokiem, oddalili się z miejsca przestępstwa. Sprawą natychmiast zajęli się kryminalni z trzeciego komisariatu.
Policjanci zabezpieczyli monitoring miejski, na zapisie którego rozpoznali jednego z napastników. To 67-latek, dodajmy – dobrze znany stróżom prawa właśnie ze swojego awanturniczego trybu życia. Wszystkie patrole otrzymały polecenie przeszukania terenu i zatrzymania mężczyzn o podanym rysopisie.
Funkcjonariusze ustalili, że sprawcy odwiedzili jeden z gliwickich lombardów, lecz spotkali się z odmową kupna łańcuszka. Pracownik miał wątpliwości co do legalności oferowanej biżuterii, wartej około 1000 zł. Dość szybko na jednego z napastników natknął się patrol. Podczas przeszukania mężczyzny w kieszeni jego spodni znaleziony łup. Ustalenie drugiego ze sprawców „seniorskiego rozboju” to tylko kwestia czasu.
Sprawę prowadzi wydział kryminalny III komisariatu. O losie już zatrzymanego gliwiczanina jeszcze dziś zadecyduje prokurator.
Przypomnijmy: za poważne przestępstwo, jakim jest rozbój, grozi kara od 3 do 12 lat pozbawienia wolności.